PROŚBA O „POMOC I OPIEKĘ”

8 września

Prosiliśmy Boga – z całkowitym oddaniem – o pomoc i opiekę.
Anonimowi Alkoholicy, str. 50

Sam nie dawałem sobie rady z życiem. Próbowałem tej drogi, ale nic z tego nie wyszło. Przez mój „najcięższy grzech” sięgnąłem najnizszego dna, i – niezdolny nawet do codziennego funkcjonowania – zaakceptowałem fakt, że rozpaczliwie potrzebuję pomocy. Zaprzestałem walki i całkowicie poddałem się Bogu. I dopiero wtedy zacząłem dorastać! Bóg wszystko mi przebaczył. Lekarze wątpili, czy przeżyję, więc musiała uratować mnie Siła Wyższa. Teraz ja również sam sobie przebaczam i cieszę się wolnością, której nigdy przedtem nie zaznałem. Swoje serce i umysł otworzyłem na Boga .Im więcej sie uczę, tym mniej wiem – co rozwija we mnie pokorę – ale szczerze chcę nadal wzrastać.Cieszę się też pogodą ducha,ale tylko wtedy,gdy całkowicie powierzam swoje zycie Bogu.Dopóki jestem uczciwy wobec siebie i proszę Go o pomoc, dopóty mogę wieść to przynoszące satysfakcję życie. „Tylko dzisiaj” dążę do spełnienia Jego woli wobec mnie – na trzeżwo. Dziękuję Mu,że mogę dziś wybrać niepicie. Dzisiaj życie jest piękne!

Copyright © 1997, Alcoholics Anonymous World Services, Inc. All Rights Reserved, Wszystkie prawa zastrzeżone